Jako osoba kolekcjonująca wszelkie herbaty, skusiłam się i na tę pozycję. W domu mam łącznie kolekcję 4 różnych puszeczek herbaty Twinings. Jednakże ta herbata troszeczkę mnie rozczarowała... Dlaczego? Szczegóły poniżej.
Osobowość z charakterem: PRINCE OF WALES TEA to herbata liściasta. Idąc tropem producenta: Herbata czarna o dość jasnym naparze i delikatnym smaku. Serwuje się ją z odrobiną mleka lub czarną. Może być podawana w porze lunchu lub wczesnym popołudniem. Niestety, moje kubeczki smakowe odczuwają coś innego Herbata jest specyficznie gorzka, ma intensywny aromat "siana". Bardzo lubię i cenię herbaty Twining, o których pisałam wcześniej (Twinings English Breakfast Tea, CLASSICS EARL GREY TEA), jednakże ta wyjątkowo nie przypadła mi do gustu. Może to dlatego, że jest z Chin, a osobiście mam niemały uraz do chińskich herbat. ;) Polecam spróbować samemu, może ktoś polubi, bądź pokocha. :)
Sekrety mojego uroku: chińska herbata czarna
Rodzaj: Herbata czarna liściasta
Co zrobić, by ze smakowania mnie płynęła duża rozkosz?
Jedną łyżeczkę herbaty wsypać do filiżanki. Zalać wodą o temperaturze 100 stopni Celsjusza. Zaparzać 3-5 minut.
Czy każdy może sobie pozwolić na skosztowanie tejże herbaty?
- Zawartość: 36g (20 torebek piramidek po 1,8g każda)
- Koszt: od 13,00 zł
- Ocena: 3.5 / 5.0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz